Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie

o.Jacek

Myły ks-om nogi...? To dobre Smile

Jestem po 6 latach studiów teologicznych, nieraz rozmawiałem ze Świadkami Jehowy, byłem na spotkaniu u Adwentystów ale coś takiego pierwszy raz słyszę Smile

. Może to jakoś przegapiłem, ale bardziej możliwa jest, że to kolejna bajka, którą ktoś wymyslił, a naiwni ludzie w nią wierzą, podobnie jak z basenem, który ponoc ma być w naszym klasztorze, a ja zchodziłem go cały w zdłuż i w szerz i jakos się na niego nie natknąłem. No ale ludzie na parafii, którzy nigdy w tym klasztorze nie byli, a nawet prawie nigdy nie bywaja w kościele wiedza lepiej Smile

normalnie SAJGON

smok

jak bede przechodzic kolo klasztoru to bede z uporem wygladac tego basenu? a noz widelec on tam naprawde jest a ojciec nie chce sie do tego przyznac Wink

oazowicz

Jeszcze ciekawszą znam wersję. Słyszałam, że jest tam sala kinowa, inni upierają się, że jest jakieś tajne podziemie, które prowadzi w stronę parku, gdyż kościół był budowany w czasach komunizmu, więc albo w ochronie przed nimi albo oni sami to zrobili. Smile

I potem tyle się słyszy o współpracy osób duchowych z SB, jeżeli tyle plotek ile ludzi jest w samej parafii... Wink

smok

ale ta sala kinowa to by sie tam zmiescila Smile

ja mysle ze na dachu tego budynku moglby spokojnie ladowac helikopter . ale mam wyobraznie, co?
i podziemia, tajne korytarze...dobre.... opis wsam raz do ksiazki szpiegowskiej.

oazowicz

Gdybym była dobrą pisarką, chętnie napisałabym o tym książkę... A to, że kształt kościoła jest ciekawy, o dachu słyszałam już, że nadaje się na skocznie narciarską, to wszystko jest możliwe. Wink

smok

mam nadzieje ze nikt z Ojcow nie obrazi sie za te teksty odnoszace sie do budowli-kosciola.

oazowicz

Nie.... Przecież my nie mamy w zamiarze nic złego. Razz

Magrru

Nie no skąd ja bym się tylko na ten basen wprosiła Wink

W sumie szkoda że nie ma... A może jednak się zmieści?

smok

hi....hi..... Smile

oazowicz

szykujcie ręczniki i kostiumy kąpielowe i możemy wybrać się na basen, ale ostrzegam, w dole kościoła zimno, więc i woda zimna... brrrr

smok

a teraz pytanie z serii powaznych.
ktos mnie zapytal :po co ludzie biczowali sie? a moze biczuja sie -czas terazniejszy?jaki to ma sens? ktos wie?

oazowicz

Dziś nikt normalny się nie biczuje, nawet Kościół tego odradza, w zakon gdzie kiedyś się biczowano, już też się nie biczują.

A kiedyś... wiesz co to było kiedyś. Gdzieś czytałam, że była taka grupa która nazywała sie Biczownikami i chodzili po mieście i się biczowali, żeby przebłagać Boga za grzechy ludzkości, gdy była jakaś zaraza, wojna itp. A jaki to miało głębszy sens, ich się zapytaj, bo ja do końca nie widzę w tym sensu, chyba nawet miało to odwrotny efekt.

smok

no dobra - a co z opus dei- niektore osoby korzystaja z dyscypliny czy jakis"przepasek pokutnych" Sad

w ten sposob sie umartwiaja.to czasy wspolczesne.

jak mozna biczowac swoje kochane ciałko??? Crying or Very sad

a sw.Albert chmielowski nie zyl tak znowu dawno a przyżąd do biczowania mial.widzialam w muzeum.

Magrru

Was to chyba nikt nie pytał jak ma na imię wasza Najukochańsza Siostra. Wink

Mnie spytał brat Grześ... Pamiętny dialog... Razz

A jak można tarzać się w kolczastych różach? Razz

Asceza dzisiaj przyjmuje inne formy niż wtedy, ale co kto lubi. Ważne żeby sobie nie szkodzić. Smile

smok

[quote="Magrru"]Was to chyba nikt nie pytał jak ma na imię wasza Najukochańsza Siostra. Wink

magruu wyjasnij mi bo tego nie zajarzylam
Question

kim jest ta siostra?

to jak sie ma czlowiek "ascezować" we wspolczesnym swiecie? powiedz magruuu Cool