Forum Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło  Życie Strona Główna Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie
Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pytania i odpowiedzi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie Strona Główna -> Dla zielonych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Czw 23:02, 05 Paź 2006    Temat postu:

Eh, wiesz co, ja mam taki sam problem. Tak naprawde nie wiadomo juz czy wierzyć w sny czy nie. Bo jak się sprawdzają to trudno w nie nie wierzyć. Ja już też pogłupiałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:37, 06 Paź 2006    Temat postu:

ten cytacik ktory ostatnio napisałam to jest z 29 rozdzialiku.

wiecie tez sprawdzałam w rachunku sumienia czy jest cos o snach.
niestety nic nie znalazlam. Sad


ale odnalazłam inne haselko-przykazanie II:
czy wypowiadałem Imię Boże bez szacunku,
w złości lub W ŻARTACH !!! ?

interpretuje to tak ze tych kawałów z Panem Bogiem i Świetymi
nie powinno sie mówić bo jest to nie szanowanie Imienia Pana. jak myślicie?? Idea Idea Idea

a jeszcze jedno: myslicie ze można korzystać z sennika, by zrozumiec swoje sny Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
o.Jacek




Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:19, 08 Paź 2006    Temat postu:

1. Wiara w sny
Dlaczego było napisane, że jest to grzech? No bo jest Smile . Żartuje. Tak naprawde, bardzo rzadko Bóg mówi do nas przez sny. Bo niby po co? Jesli ma mnie spotkac cos złego, to albo Bóg może temu zapobiec bez informowania mnie o tym, albo jesli jekies doswiadczenie, czy choroba jest mi potrzebna i tak czy inaczej mnie spotka, to tym bardziej co da że będę wcześniej o tym wiedział? A więc rzadko zdaża się potrzeba takiego typu komunikacji. Za to bardzo łatwo ten rodzaj kontaktu może być wykorzystany przez złego ducha. Który chce nas zaniepokoić jakimś snem, chce wprowadzić zamęt w naszym życiu, lęk o przyszłość i utratę zaufania do Boga. Taki człowiek majac dziwne, czy straszne sny często wiedzony ciekawością, popełnia kolejne grzechy idąc np. do wróżki, zeby ona wyjśniła mu te sny. Spotkałem osobiście dziewczynę, która popadła w depresję i psychozę dzięki wrózce. Straciła pracę, bo nie robiła nic bez konsultacji telefonicznej z nią. Nawet nie wychodziła z domu. Człowiek wierzący wie, że cokolwiek go nie spotka, jezeli jest blisko Boga i jest mu wierny, wszystko ostatecznie będzie tylko na jego korzyść. Jeżeli jest wierny Bogu nic nie może zabrać mu zbawienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
o.Jacek




Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:31, 08 Paź 2006    Temat postu:

To dotyczyło by więc również korzystania z sennika.
2. Grzech czięki to taki, który spełnia 3 warunki
- popełniony w ważnej sprawie, a więc przede wszystkim przeciw przykazaniom
- popełniony świadomie
- popełniony dobrowolnie
A więc np opuszcznie Mszy niedzielnej jest grzechem cięzkim, chyba że ktoś nie popełnia go dobrowolnie bo np. jest chory.
I w taki sposób nalezy ocenic każdy czyn, jeśli spełnia te 3 warunki, jest grzchem ciężkim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:03, 09 Paź 2006    Temat postu:

znam te warunki zwiazane z grzechem ciezkim, wiem ze musza one zaistniec wszystkie jednoczesnie---- ale w praktyce trudno to odróznic , czy to jest grzechem ciezkim czy jescze nie?

zastanawiam sie nad SWIADOMOSCIA, bo czesto robimy cos wcale nie zastanawiajac sie nad tym czy to dobre ,czy to grzech.

rozumiem ze -popełnić swiadomie - znaczy ze wiem, mam swiadomosc ze to co czynie w danej chwili jest grzechem, TAK?

a jesli nie bede zastanawiac sie nad swoim postepowaniem i bede czynic bez zastanowienia to nawet jak popelnie ciezkie , duze zlo(ktore popelnione swiadomie bylo by ciezkim grzechem) gdy je popelnie nieswiadomie to bedzie dla mnie grzech lekki.
wniosek z tego ze najlepiej nie zastanawiac sie nad swoim postepowanie, bedziemy mieli mniej grzechow ciezkich?? Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Śro 21:22, 11 Paź 2006    Temat postu:

Wiem coś o tym. Niektóre rzeczy są oczywiste, ale niektóre to człowiek nie do końca wie jak interpetować. Gdyby wszystko było takie proste jak mówisz, świat byłby piękny, ale nie bujajmy w obłokach.

Co do tych żartów. Tak samo ja znalazłam z tymi snami. Wiesz, chyba wiele zależy od punkty widzenia. Zbyt ogólnie pytają, a taki biedny człowieczek sam nie wie co myśleć, a jak jeszcze ksiądz na niego nakrzyczy w konfesjonale, żeby nie zadręczał mu głowy takimi pierdołami, to się dziwić jego niedowierzaniom we wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:51, 12 Paź 2006    Temat postu:

trudno byc wyznawca ktolicyzmu,trzeba tyle sie zastanawiac nad soba,rozważać swoje grzechy,wiedziec czy to ciezki grzech czy nie, czy moge jeszcze przystapic do komuni czy lepiej nie ryzykowac by nie byla to komunia swietokracka. Twisted Evil chcialabym zeby to wszystko bylo proste i jasne zeby czl. sie nie gubil.

jeden problem, wiele punktow widzenia , a biedny czlowiek sie w tym wszystkim gubi.: swieta prawda . ale czy tak powinno byc? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pią 21:40, 13 Paź 2006    Temat postu:

A słyszałaś to: nikt nie powiedział, że będzie łatwo? No niestety, życie katolika nie jest usłane rożanmi. A też bym chciała przed każdą Mszą mieć wykaz grzchów ciężkich, widzę i wiem, aha, to muszę lub nie muszę iść do spowiedzi. Ale niestety... Jeszcze parenaście lat musimy się przemęczyć na ziemi. Crying or Very sad Mówi się trudno. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
o. Jacek
Gość






PostWysłany: Sob 12:42, 14 Paź 2006    Temat postu:

Może i nie jest łatwo byc katolikiem, tak jak i nie jest łatwo byc dobrym. Najłatwiej to nic nie robić i nad niczym się nie zastanawiać Smile. Ale czy mozna to nazwać życiem?? Czy może prędzej egzystencją na poziomie zwierzątek.

Niestety wolność wymaga wyborów, dobro wymaga wyborów i pieko też wymaga wyborów.

1. Jeżeli ich unikamy - KARLEJEMY. A jeśli chodzi o grzech, czasami rzeczywiście jest z pogranicza i trudno ustalić ostatecznie jego kategorię. Ale wtedy po prostu idzie sie do spowiedzi i problem z głowy. Po co dzielić włos na czworo, jak można po prostu isc do spowiedzi.
2. I druga ważna sprawa - "lepiej nie wiedzieć". Wcale nie. Po pierwsze właśnie lepiej leżeć sobie w błotku mówić ze tu jest cieplo, przyjemnie i całkiem swojsko pachnie, nie wiedząc ze jest jeszcze inne zycie, byc taką miernotką? Czy lepiej być KIMŚ, człowiekiem z klasą, a to zawsze kosztuje. I bez wzgledu na to co wybierzemy, trzeba wiedzieć że niewiedza nie uchroni Cie przed grzechem cięzkim. Bo może byc niewiedza zawiniona. Co innego jeśli nie możesz poznać pewnych informacji, a co innego jeśli nie chcesz ich poznać, unikasz ich np. z lenistwa albo z wygody. Wtedy masz złą wolę i tutaj jest ten warunek o świadomości. Może nie było świadomści w popełnianiu grzechu, ale była w unikaniu wiedzy że to jest grzech. Zresztą sumienie zazwyczaj daje znac ze cos nie jest wporzadku nawet jesli nie mamy wiedzy na ten temat.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Czw 22:59, 19 Paź 2006    Temat postu:

Ja tam kocham swoje życie i potrafie się z niego cieszyć. Smile Bo trzeba się radować nawet z najmniejszej rzeczy. Wink Co prawda moje życie nie jest usłane kwiatami, ale moją radość to widać na odległość. Czyż nie tak powinno wyglądać szczęśliwy człowiek? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:43, 20 Paź 2006    Temat postu:

tak słyszalam ta hasło:"nikt nie powiedział ze bedzie łatwo" :0 zgadzam sie.
wole sie troche pomeczyć na ziemi bo umierac jeszcze nie chce. nie jestem na to gotowa i balabym sie sadu ostatecznego.no i balabym sie ze Bóg jest inny niz ja sobie teraz mysle.z jednego kazania o.jacka zapamietałam słowa -ze mozemy mocno sie po smierci zdziwic bo zobaczymy prawdziwe oblicze Boga takim jaki jest naprawde ze nie jest tylko miłosierny ale i jest sprawiedliwym Sędzią.jakoś tak o. jacekmówił.ja tam chce jeszcze pożyć.

no trzeba ciszyc sie z malych rzeczy.tylko trudniej jest cieszyć sie gdy wszystko idzie nie tak jakby czlowiek chcial.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pią 21:16, 20 Paź 2006    Temat postu:

Wiem coś o tym, no bo trudno cieszyć się gdy człowiek ma problemy czy to w rodzinie, w szkole, na studiach czy w pracy. Ale sądze, że nie zawiedziemy się na Bogu i kiedy Go ujrzymy nie będziemy niemile zaskoczeni, ale raczej dobrze. A który to o.Jacek Cię tak nastraszył? Ach Ci ojcowie... Confused Smile
Jedno jest pewne. Bóg to nie staruszek siedzący na tronie, który karci i z góry patrzy na wszystkich ludzi, aby tylko dokuczyć temu, któremu podwinęła się noga. I dlatego cieszę się z jednej strony, że nie żyje w średniowieczu, tylko teraz. Bo nie patrzę na Boga jak surowego Sędziego bez miłosierdzia. Choć mogę powiedzieć, że krucjaty i inkwizycja mialy pewne dobre aspekty w średniowieczu. I dziś by się przydały wobec ludzi "wierzących niby niewierzących". Jak sądzicie? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:33, 24 Paź 2006    Temat postu:

co "dobre aspekty w sredniowieczu"??????? jakie???co chcesz zrobic niewierzacym??

Bóg nie jest surowym sedzią bez miłosierdzia, ale trzeba pamietac ze naprawde jest SEDZIA!!ktory za dobro wynagradza a za zlo karze(glowne prawdy wiary)
i pomyslec ze za kazdy popelniony grzech otrzymam kare.a ja tyle grzechow popelniam... Sad

a nastaraszylo mnie, wstrzasneło mna troszke(wryło w moja pamiec), kiedys kazanko o.jacka od oazy, z jakies mszy niedzielnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pią 18:08, 27 Paź 2006    Temat postu:

Ale inkwizycja? Naprawdę by się przydała! Może powinni zmienić nieco reguły... Ale w sumie palenie na stosie może by niektórym mózg odświeżyło. Kościół do nich po dobroci, a oni jeszcze dalej, bo w kółko coś ludziom nie pasuje. Jak nie słowami, to może mieczem i batem! Twisted Evil Zobaczyłabyś jak szybko by oprzytomnieli niektórzy. Wiem, że nic na siłę, ale inkwizycja sama w sobie miała dobry cel, gdy po całej Europie zaczęły się rozprzestrzeniać sekty i heretycy. A może zrobić tak, aby wilk był syty i owca cała? Niech przywrócą inkwizycję i zreformują tą w średniowieczu, a ja stanę na ich czele! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 23:19, 28 Paź 2006    Temat postu:

Po co komu św. inkwizycja? Juz nie róbmy z siebie luzi ze średniowiecza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie Strona Główna -> Dla zielonych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin