Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie

Magrru

Smoku, znasz "Dzieje Duszy". Terenia praktykowała współczesną ascezę. Smile

A jak się nazywa Twoja najukochańsza siostra?

oazowicz

O jaką ascezę św.Teresy od Dz Jezus Ci chodzi? Może zamiast tych podchytliwych pytań, bo nie każdy ma i nie czytał "Dzieje duszy" więc może uchyl nam rąbka tajemnicy i wtedy podyskutujemy. Smile

smok

magruu wytlumacz mi te asceze Tereski.jestes obcykana a ja z mila checia sie czegos dowiem:)
a o tej siostrze to znowu nie kumam o co chodzi .. kum... kum...

oazowicz

Ja naprawdę u św. Teresy od Dz Jezus nie widzę ascezy, Magrru czy my o tej samej świętej mówimy, czy może chodzi Ci o inną karmelitańską św. Teresę? Przecież było ich wiele... Smile

A kiedy ona miała czas to wszystko spisać? Z tego co wiem, to nie mają zbyt dłuuuużo czasu na pisanie listów itd. do rodziny...

Magrru

Terania odnalazła "małą drogę". To nazwałam współczesną formą ascezy. Nie chodzi o wyszukiwanie sobie różnych mniejszych i większych tortur. Oazowiczu jeśli pójdziesz dalej tropem "kiedy ona miała na to czas" możesz zrozumieć na czym ta "asceza" polega. Terenia o tym pisała w Rękopisach, które zostały zedytowane do "Dziejów Duszy". Dlatego smok powinien wiedzieć w czym rzecz.

smok · Wysłany: Pią 17:49, 02 Mar 2007 Temat postu:

oazowicz · Wysłany: Nie 12:50, 04 Mar 2007 Temat postu:

Acha... ja słyszałam nawet, że św. Teresa od Dz Jezus nie popełniła w swoim życiu żadnego grzechu ciężkiego... gdybym ja tak umiała...
I że pisała, że zdarzały się jej momenty, że nie wierzyła w Boga i uważała się za ateiste, to mi wytłumaczcie??!! Neutral

Magrru · Wysłany: Nie 13:49, 04 Mar 2007 Temat postu:

Czy to jest tak niezwykłe, że ktoś nie popełnił grzechu ciężkiego? Przecież każdy grzeszy, a ważenie grzechów to nie jest najlepsza rozrywka.

Oazowiczko, polecam Rękopisy. Smile

smok · Wysłany: Wto 10:52, 06 Mar 2007 Temat postu:

ale czasami trzeba powazyc grzechy-by wiedziec czy to ciezki czy lekki.

smok · Wysłany: Wto 10:53, 06 Mar 2007 Temat postu:

tylko skad miec dobra, wyważona wage? Idea

Magrru · Wysłany: Wto 16:29, 06 Mar 2007 Temat postu:

Z modlitwy i konfesjonału Smile

smok · Wysłany: Czw 13:23, 08 Mar 2007 Temat postu:

ty magrru na wszystko masz dobra odpowiedz Wink

oazowicz · Wysłany: Nie 13:00, 18 Mar 2007 Temat postu:

Rzeczywiście, może niech prowadzi szkołę modlitwy i grzechów? Bo jeszcze lekki grzech to ok, ale ciężki, to naprawdę słabość człwieka, bo gdybyśmy nie popełniali grzechów ciężkich, nie wiem czy spowiedź u kapłana była by potrzebna, jak myślicie?

Magrru · Wysłany: Wto 0:13, 20 Mar 2007 Temat postu:

Oazowiczu, mam nadzieję, że nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi!

Spowiedź jest obowiązkiem każdego katolika. Jeżeli ktoś spowiada się zadziej niż raz do roku przez sam ten fakt popada w grzech ciężki. Obowiązuje nas posłuszeństwo Kościołowi i jego nakazom.
Spowiedź raz na rok to obowiązek, ale zalecana jest częściej. Jest to sakrament, który szczególnie pomaga w dążeniu do świętości. Nawrócenia potrzebuje każdy, z każdego grzechu.

Ważenie grzechów może w wielu przypadkach prowadzić do lekceważenia powszednich, do zaślepienia sumienia, może powodować pychę (nie popełniam grzechów ciężkich to już jestem w porządku, to nie potrzebuję nawrócenia). Każdy grzech oddala od Boga, niezależnie od jego wagi. Dlatego nie można lekceważyć rachunku sumienia i spowiedzi również wtedy, gdy nie popełnia się grzechów śmiertelnych. Im bliżej ktoś jest Boga, tym bardziej pragnie być świętym.

Jedyny moment w którym ważna jest ocena ciężaru grzechu to ten, gdy po popełnieniu ciężkiego zła chce się przystąpić do jakiegoś Sakramentu. Może jeszcze dla formacji sumienia i pracy nad sobą, by wiedzieć z którymi grzechami walczyć najbardziej. Innych powodów do ważenia nie widzę.

Miejscami, w których zajmuje się tym ważeniem są:
1. własne sumienie
2. konfesonał.
Katalogi grzechów z okreśelniem ich wagi wyszły z użycia.

smok · Wysłany: Śro 15:51, 21 Mar 2007 Temat postu:

hhhhhhhhhhhh...................madre....................
czuje sie jak na katechezie Smile