Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie

oazowicz

A myślałaś że co? Może nie od razu kare śmierci róbmy, ale wiem sama po sobie, że jeśli człowiek czyta wróżby od razu każdy swój krok układa zgodnie z przepowiedniami. Na szczęście się opamiętałam. Very Happy

smok

ale sa i ludzi ktorzy wroza z kart tarota a obok klada obrazek Jezusa lub tp. by jakas zla moc przypadkiem go nie opetala.dziwne.niektorzy i wierza iwroza i nie widza w tym nic zlego.

oazowicz

Dziwne, nie spotkałam się z czymś takim.
Nie widzą nic w tym złego... To tak jakby jeden z drugim ludzikiem stwierdził, że to i to nie jest grzechem (cudzołóstwo, aborcja) albo że on nie ma grzechów i nie musi chodzić do spowiedzi. Taka sama melodia.

smok

nie zrozumaialm chyba dobrze ostatniej twoje wypowiedzi

oazowicz

Spróbuje wytłumaczyć o co mi chodzi.
Bo jak mówisz, jeżeli ludzie grzeszne sprawy jak wróżby łączą z rzeczami świętymi jak obrazkami np. Jezusa sami sobie przeczą i temu, co jest w nauce Kościoła. To tak jakby diabeł chcial pomóc sobie wodą święconą. Tak samo dzieje się z ludźmi, którzy uważają, że np. aborcja nie jest grzechem, choć nauka Kościoła mówi inaczej. Może być? Confused

smok

taraz twoja wypowiedz zrozumialam.no i zgadzam sie ztym.

oazowicz

No!! i ładnie!! I tak powinno być!! Ciesze się Very Happy

smok

specjalny usmiech dla ciebie Razz

oazowicz

Dzięki

Spodziewam się, że teraz mogą nie być częste odwiedziny na forum ze względu na wakacje, więc tu życzę wszyskim udanych wakacji, urlopu i wypoczynku z Bogiem, a przede wszystkim spędzenie tego czasu na rozeznanie swojego powołanie jakie Pan dał każdemu człowiekowi!

smok

a jaki masz sposob na rozeznawnie powolania?

oazowicz

Jak dla mnie to przede wszystkim modlitwa, rozmowa z Bogiem, pytanie się Go czego oczekuje ode mnie, od każdego dnia, szukanie odpowiedzi również w Piśmie Świętym, a także rady spowiednika, kierownika duchowego.

Magrru

Oazowiczko ale Ty chyba piszesz o rozeznawaniu stanu życia a nie powołaniu jako takim. Zakon czy małżeństwo to tylko stany w jakich się żyje i w jakich się swoje powołanie realizuje.

smok

a stan zycia i powolanie to nie to samo?

gdybym sluchala kaplanow to juz bym byla dawno w jakims zamknietym zakonie Cool

Magrru

To dwie różne sprawy. Powołanie masz swoje jedyne w swoim rodzaju. Może najpierw rozeznaj powołanie a w międzyczasie i tak się okaże jaki stan życia najlepiej wybrać?

oazowicz

"Stan życia" to pojęcie tego świata, który nie uznaje bogactwa człowieka jako takiego, nie uznając tego, co Bóg chce od każdego człowieka.
Każdy jest powołany, wiadomo, do czego innego. Jeden będzie powołany do zakonu, drugi do małżeństwa, a trzeci do życia w samotności. Nie mówimy tylko o podjęciu drogi jako takiej, ale również w chrześcijańskim pojęciu odkrywamy sami w sobie powołanie do bycia nauczycielem, lekarzem czy inżynierem itp. Poprostu w świadomości ludzi zatarło się, że jeśli mówimy o powołaniu to tylko kapłańskim czy zakonnym.

No, jeśli różnych kapłanów, spowiedników pytamy się o radę, o pomoc rozeznaniu drogi to nic z tego dobrego nie będzie. Potrzebny jest jeden stały najlepiej 2 w 1 - spowiednik i kierownik duchowy, który zna Cię od podszewki. Przez rozmowy, obserwacje jest wstanie pomóc rozeznać, owszem nie może powiedzieć, Ty masz iść tu czy tam, to Ty decydujesz o swoim życiu, a kapłan może skorygować czy dobrze idziesz.