|
Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magrru
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:36, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oazowicz "pojęcie tego świata"?
Ty piszesz nie o powołaniu tylko właśnie o stanie życia. Chrześcijaństwo wyróżnia kilka stanów: małżeński, kapłański, samotny, zakonny.
To są stany życia właśnie i Ty o wyborze stanu piszesz tylko i wyłącznie jak widzę.
W ramach tych stanów można realizować powołanie, ale to już jest coś innego. Tego tematu nie tykałaś tutaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oazowicz
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Śro 21:14, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Że co? a nie mówi się w Kościele o powołaniu do zakonu czy małżeństwa?! Bo my się chyba nie rozumiemy Magrru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magrru
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:26, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mówi się ale czy to słuszne? Moim zdaniem nie. Wybór powołania to o wiele więcej niż wybór stanu życia.
No i też jest tak że nie zawsze ten stan wybierasz, nie zawsze jest dobrowolny a odpowiedź na powołanie owszem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smok
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:22, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja nic nie rozumiem juz z tego........
to czym jest powolanie magrru?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magrru
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:31, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pan Bóg ma dla Ciebie, swojego wyjątkowego dziecka, wyjątkowy plan. Ty możesz ten plan współpracując z nim realizować. Trzeba go rozeznawać na codzień, na modlitwie i w działaniu.
Na pewno nie ogranicza się to do wyboru stanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smok
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:05, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
oj to wszystko skomplikowane.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowy-bepik
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 17:06, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Powołanie- bardzo bliski mi temat.
jednak napiszę tak, można utwierdzić się w danym stanie czytając Pismo św. czytania z pod koniec czerwca, początek lipca mówily nam o powolaniu apostołow i nie tylko. Mysle ze czlowiek ktory mysli o powolaniu zakonnym czy kapłańskim, zanurzając się w tych słowach może odczytac wolę Bożą. jednak Nie mamy tylko jednego czy dwoch stanow.
Czytanie w wigilie Jana Chrziciela mówilo nam ze Pan Zanim ukształtował cię w łonie matki, znał cię.
Człowiek ma wolną wolę, sam z pomocą innych musi odczytac do czego jest powołany.
Przewaznie ludzie samotne są uważani za ''egoistow...'' taka prawda- jak ktoś się dowie ze ten to stary kawaler a ta to stara panna- opinie sa przerozne pod jego adresem.Jednak ten stan równiez jest pięky i owocny.
wlasnie na forum Barka jeden chlopak opisał jak to jego nauczycielka- kobieta samotna mogla oddac sie swej pracy i innym ludziom przez to ze wybrala ten własnie stan.
Kazdy stan jest ważny i piekny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smok
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:09, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
mi kiedys ks wmawial ze nie ma powolania do zycia w samotnosci.ze nie ma takiego stanu w kosciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowy-bepik
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 20:09, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wiesz zalezy jak rozumieć slowo ''samotność''
my często okresamy czlowieka ''samotnym'' takiego ktory jest zamk.w sobie, chowa się przed swiatem, nie ma przyjaciół...
Stan, powołanie do samotności jest. Rownie zpochodzi od Boga. Taka osoba musi przyjąc taki plan pana względem siebie. gdyby np.wyszla za mąż moze byłaby nieszczęsliwa, bardziej samotnna...
Czlowiek choć samotny może działac więcej, być zawsze dla innych.
Oczywiscie tylko od niego zalezy jak pokieruje swym losem.
Zachecam do poczytania o posludze nauczycielki- kobiety samotnej:
powolaniowapomoc.p2a.pl/viewforum.php?id=9 watek SAMOTNOŚĆ
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nowy-bepik dnia Pią 0:09, 13 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magrru
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jest taki stan, ale nie może być takiego powołania Człowiek potrzebuje innych ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowy-bepik
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 0:06, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
powolanie do samotnosci to nie znaczy odciąc się od innych, wrecz przeciwnie byc dla innych. dawac swoje swiadectwo zycia.
czlowiek potrzebuje drugiego, apostolowie jak byli wysyłani przez Pana to tez nie pojedyńczo. Tylko wlasnie trzeba dobrze zrozumiec czym jest powolanie do samotności, bo odcięciem od swiata to napewno nie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magrru
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:03, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma "powołania do samotności" :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowy-bepik
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 16:14, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Do bycia samotnym i życ dla siebie ''ja'' nie ma. Ale aby być w stanie bezżennym- to jest.
wiele osob takie powolanie odczuwa i jest szczesliwym.Tym bardziej moga oddac się drugiemu czlowiekowi.Jezus powiedział ze nie kazdy jest zdolny do małzeństwa( jest niezdatny)- jedni tacy się urodzili, inni z roznych powodow nie moga itp. To ze ktoś nie ma męza czy żony nie znaczy że nie poszedł za swym powolaniem.
Benedykta XVI powiedział : " kto wierzy nigdy nie jest sam" .
Ktoś kiedyś przytoczył slowa pewego ks:
''Mi jeden ksiądz tak powiedział zależy czy wybierasz samotność czy bycie samemu bo to dwie różne rzeczy Bycie samemu to znaczy być dla innych a żyć bez kogoś z boku to znaczy kochać bliźniego kochać Boga, a bycie samotnym to znaczy być zgorzkniałym, smutnym. Trzeba dobrze sie nad tym zastanowić jak to jest.''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magrru
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:08, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
1. Jak dla was wasze powołanie to tylko stan życia to współczucie pozostaje.
2. Na samotność można się zgodzić ale nie można być do niej powołanym. To trzeba by mieć jakiś problem żeby uważać że ma się takie powołanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowy-bepik
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 17:31, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pan równiez mógł widzieć czlowieka w takim stanie. Nie kazdy jest powolany do małzeństwa- to powiedział Jezus.
Jesli ktoś jest powolany do małzeństwa to własnie swym stanem życiowy daje tego świadectwo.
Moja ciocia nei wyszła za mąż, pracuje , działa charytatywnie, oddaje się innym, działa, nie opuści zadnej pielgrzymki. Kilkanaście lat temu ciezko zachorował jej brat, nie widzi, jest upośledzony itp.
Ona opiekuje się nim, rodzicow ma tez starszych, sami nie poradzili by sobie.
Nie chodzi mi o to ze musi byc to znak-napewno.Ale moze Pan tak pokierował jej zyciem, bo On wie co jest dla nas najlepsze.moze w zwiazku bylaby nieszczesliwa. Teraz jest. Jest sama ale nie samotna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|