Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie

smok

slyszeliscie o puselnikach i pustelnicach sw. Brunona?

oazowicz

Nie, ja nie słyszałam...
Żeby było śmieszniej, sama myślałam kiedyś żeby założyć zakon z koleżanką nieco klauzurowo-czynny, ale nie mogłyśmy wymyśleć nazwy, bo zwykle nazwa dla zakonu jest od imienia założyciela jak Franciszkanie, Klaryski czy Dominikanie, Benedyktyni, a u nas był problem. I jeszcze nie dawno dowiedziałam się, że jest zakon od mojej imienniczki. A co tu daleko mówić, trzeba na święto się nadawać, hehe

smok

ale nie kazdy zakon ma Świetego zalozyciela.
ja niegdy nie wpadlam na pomysl zakladana jakies zakonu. to duzo pracy.i chyba nic nowego bym nie wymyslila w duchowosci.tworzenie konstytucji zakonnych , mnostwo pracy.

oazowicz

Wiesz... byłam młoda, niedoświadczona, głupia...
Ja już rozeznawałam w swoim życiu wszystkie możliwe drogi.
Wyprzedze Twoje pytanie: No i co dalej, co wybrałaś, do czego doszłaś?
Odpowiedź krótka: do niczego... Confused

smok

a wiesz ze istniej w Kosciele tzn. instytuty osob konsekrowanych albo dziewice konsekrowane?

oazowicz

Wiem o ich istnieniu i nawet nad drugą opcją się zastanawiałam.
Słuchaj, przez swoje krótkie życie zdążyłam się zastanowić i rozważyć opcje: małżeństwo i założenie rodziny, samotność, zakon czynny, zakon klauzurowy, zakon świeckich, dziewictwo konsekrowane...
O czymś jeszcze zapomniałam konkretnym?? Confused

Magrru

o swoim własnym powołaniu chyba Wink

smok

a Ognisko Miłosci- slyszalas o tym?

Magrru

Powołanie to nie to samo co stan życia.
W Ognisku się pozostaje w takim stanie (małżeńskim/samotnym/kapłańskim) w jakim się wstępuje. Mam tam koleżankę. Smile

oazowicz

Magrru

Pewna droga i jej wybieranie nie ogranicza się do wyboru stanu życia (który to wybór nie musi mieć związku z wyborem powołania).

oazowicz

Owszem, ale w końcu trzeba wybrać drogę życiową, co mając 70 lat zaczniesz się zastanawiać czy iść do zakonu albo znaleźć męża?
A wg mnie niezależnie od stanu życia, Jezus powinien być na pierwszym miejscu i to w Nim powinno się przede wszystkim znaleźć sens wszystkiego.

Magrru

Nie zastanawiam się czy znaleźć męża czy iść do zakonu. Raczej na bierząco staram się wybierać to, w czym spełnię się najlepiej, np. pracę.

smok

Magrru

Smoku, a czy to nie było szukanie siebie? W pracy dla ubogich?