Forum Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło  Życie Strona Główna Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie
Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Strefa łączności - o nas
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie Strona Główna -> Strefa łączności - o nas
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Czw 14:30, 07 Lut 2008    Temat postu:

witamy Cię Klara, ładne imię wybrałaś Very Happy
też miałam je brać, ale zostało Maria i też nie narzekam...

Ja to wrzucę tu swoje dwa grosze, bo nie ma rady, ojciec sam widzi jakie ma poparcie w Łodzi i w Suwałkach, to chyba coś znaczy. A Ci, którzy nie dostrzegali tego jak ojciec był jeszcze w Łodzi są ślepi i chyba trzymają z proboszczem... Ale proboszcz się niedługo zmieni, dyrektor może też, więc Łódź czeka otworem! Może i Rzgowska kocha o.Janusza, to niech sobie go wezmą i się zadławią nim najlepiej! To terrotysta nie kapłan! Gdy ojciec był, to było normalnie: spotkania formacyjne, spotkania ogólne, Msza oazowa itp, a teraz ledwo co niby robią formacyjne przed jedynka i nic więcej, bo wątpię by były tłumy na Mszy wieczornej z Dąbrowy. Jak tam może być Oaza! Chyba trzeba będzie założyć jednak na tym forum Oazę dla Łodzi, dla tych wszystkich którzy mają dość o.Janusza, dość tego rodzaju Oazy i tęsknią za ojcem, za ojca kazaniami, duszpasterskim prowadzeniem swoich owieczek...
Apeluje do formowiczów z Łodzi i okolic, pozbywamy się proboszcza i dyrektora z XXXI LO! Forma unicestwienia dowolna, rozgrzeszenie pewne (należy z tym osobiście udać się do o.Jacka), a kto kochał ojca to kocha nadal, a nie dlatego nagle że ojca nie ma!

A więc co sądzicie o prowadzeniu "ala" spotkań Oazowych tutaj?
a i ojciec nawet się niech nie waży do Bułgarii wyjeżdżać ani nigdzie indziej po za Polskę, bo III WŚ wywołamy... hehe Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klara




Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: suwałki

PostWysłany: Czw 23:25, 07 Lut 2008    Temat postu:

Pokój i dobro,

Dzięki za ciepłe powitanie.

Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio tak często nie potrafię zrozumieć drugiego człowieka, a co mówić jeszcze go pokochać...

Święty Paweł zachęca nas: ,,z całą pokorą i cichością, z cierpliwością znoście siebie nawzajem w miłości.''

Próbuję każdego dnia na nowo podjąć ten trud i róźnie mi to wychodzi...
Nie dziwię się wcale, taki ,,wstrętny'' grzesznik jak ja musi się nawracać, a to trudna droga.
Chwała Panu za ten upragniony czas Wielkiego Postu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
o.Jacek




Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:56, 08 Lut 2008    Temat postu:

No, jak Klara się zaczęła tłumaczyć to aż mi się głupio zrobiło. Trudno jest wyrazić precyzyjnie swoje myśli w literkach i normalne , że mogą się zdarzać takie nieporozumienia Smile. Ale to jest piękne, że chcemy się zrozumieć. Mnie też nie zrozumieliście, błagam nie róbcie nic pani dyr. XXXI LO, bo chodziło mi o mojego obecnego z 5 gim Smile . Jeżeli chodzi o robienie krzywdy jemu.... A tak na poważnie, przeczytałem Kasiu Twoja wiadomość, cieszę się, że cokolwiek mogłem Ci pomóc. Fajnie że tak żywo nam sie rozwija ten dialog Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pią 22:42, 08 Lut 2008    Temat postu:

cieszy mnie bardzo ojca odpowiedź na moją wiadomość Very Happy ja ojcu to tłumaczę to nie od wczoraj i dlatego licze na dalszą współpracę Wink
a co do dyr. z liceum w Łodzi, to ok damy spokój, kochani, wiemy kogo mamy się pozbyć, ale w sumie Klara tym razem do Ciebie ta misja należy Wink
Jeśli ma się rozwijać żywy dialog, sami się musimy brać do roboty i jednak stworzyć żywą internetową Oazę, która będzie nas skupiała, rozmawiać o sprawach Oazy, Kościoła, typowo jak na spotkaniach oazowych, bo choć mamy tu takie tematy, ale można by zrobić typowe, ojciec na Dąbrowie prowadził ciekawe tematy, czemu nie można przenieść tego teraz tutaj? ale potrzebuje poparcia, ej ludzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klara




Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: suwałki

PostWysłany: Sob 0:14, 09 Lut 2008    Temat postu:

Pokój i dobro,

Jeżeli chodzi o moją misję to zaczynam opracowywać plan strategiczny, cierpliwości - ,,kropla drąży skałę".

Pomysł ,,żywej'' internetowej Oazy popieram. Nie wiadomo co na to Ojciec Jacek?

Pozdrawiam serdecznie z prawie wiosennych Suwałk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 14:20, 09 Lut 2008    Temat postu:

cieszy mnie Klaro Twoje zaangażowanie w misje Wink
a przyjmijmy za opcje, że ojciec się zgadza, na pewno się zgodzi!!! stworzymy taką że aż prowincjałowi oko zbieleje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelinia
Gość






PostWysłany: Śro 18:02, 13 Lut 2008    Temat postu:

Pokój i dobro! Jestem gościnnie na Waszej stronie,gdyż tyle mi o niej opowiadał nasz drogi franciszek -o.Jacuś! Czytam Wasze spostrzeżenia na temat Jego posługi i nie sposób się nie zgodzić z Wami.Cieszę się najbardziej z wypowiedzi Klary:),która już zdążyła zauważyć to szczere złoto. Mam nadzieję,że powiesz wszystkim Suwalskim ludzikom,kto sobie przycupnął na troszkę w klasztorze:),i że warto się w Niego wsłuchać. To dusza człowiek,wspaniały kapłan,dobry przyjaciel. Pozdrawiam Klarę ciepło i mocno.Przesyłam wszystkim forumowiczom buziaczki. Ewelinia z Łodzi:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klara




Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: suwałki

PostWysłany: Czw 2:13, 14 Lut 2008    Temat postu:

Pokój i dobro!

Chcę podzielić się z Wami pewną refleksją.
Od kilku dni jestem na swojej ,,pustyni'', jest różnie... dużo pytań, wątpliwości, łez... , ale dzisiaj znalazłam ,,oazę''- telefon od przyjaciela, który rozbudził to, co uśpione, rozpalił to, co przygaszone... i usłyszałam głos Dobrego Boga: ,,Nie bój się, nie lękaj się, Ja trzymam Cię za rękę...''
I to jest piękne! że pomimo moich słabości, ułomności itd. doświadczam Bożej Miłości.

Pozdrawiam wszystkich wędrujących i poszukujących.

Życzę Wam i sobie, abyśmy próbowali być zawsze słońca promieniem a nie człowieka cieniem.(Nawet mi się zrymowało, to i dobrze bo lubię poezję)

P.S.Dzięki za ciepłe i mocne pozdrowienia i buziaczki od Eweliny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Czw 22:48, 14 Lut 2008    Temat postu:

Piękne świadectwo Klara, godne podziwu Razz
Sama przeżywałam coś podobnego, tylko o wiele dłuższego i nie kończącego się, na drodze owszem znajduje małe oazy, ale do tej Głównej jest mi jeszcze daleko, bo pustynia ta nie ma jedynie piasku, ale wiele, bardzo wiele ostrych, wielkich kamieni i ran od nich. Mam bliskich mi ludzi, którzy pomagają mi powstawać, podają szklankę wody, bo zbyt wiele nabroiłam aby prosić Jego o Wodę, po tym wszystkim. Gdy traci się najcenniejszy dar sprzed oczu, wrócić jest trudniej niż marnotrawnemu synowi, bo on jednak całkowicie się zmienił. A życie rzuca nie jedną kłodę pod nogi, problemy domowe, z najbliższymi, psychiczne bardzo utrudniają powrót do Boga, do tego dawnego "ja". Mimo różnego patrzenia na całą sprawę obecnie różnych ludzi, na pustyni jestem nadal. Dlatego Klara, owszem pustynia jest ważna, szczególnie teraz w tym okresie, ale nie zostawaj na niej sama, chyba że chcesz dzielić mój los.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klara




Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: suwałki

PostWysłany: Pią 22:45, 15 Lut 2008    Temat postu:

Pokój i dobro,

na tych naszych pustyniach jest różnie..., czasami tak ciężko, ponad nasze siły, jednak świadomość, że Jezus kocha każdego z nas jest najważniejsza.

Polecam: ,,Zraniony Pasterz'' Daniel Ange,
,,Dusza mojej duszy'' Catherine de Hueck Doherty.

Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:58, 16 Lut 2008    Temat postu:

zraniony pasterz dobra ksiazka Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Sob 15:30, 16 Lut 2008    Temat postu:

też czytałam tą książkę, daje wiele do myślenia
polecam sama książkę "Milczenie" Shushago Ehdo, mimo że mówi o prześladowaniach chrześcijan w Japonii, pokazuje prawdę, uczucia i życie człowieka prostego i kapłana, stara książka ale ile razy ją czytam za każdym razem odnajduje w niej coś nowego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smok




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:06, 25 Lut 2008    Temat postu:

a ja ostatnio byłam na przedstawieniu -zwiazanym z wydarzeniami Meki Panskiej na ul.kreciej. byliscie?
super było- tylko duzo przemocy, krwi-czerwonej farby.a oskara ofiarowała bym aktorowi ktory grał Piłata , poprostu fantastycznie grał - ma talent Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oazowicz
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódz

PostWysłany: Pon 22:24, 25 Lut 2008    Temat postu:

już myślałam że społeczność tego forum całkiem wymarła...
chciałam iść na to przedstawienie, ale czas mi nie pozwala jak zwykle oczywiście, ale to już inny paragraf
Smoku rozbroiłeś mnie stwierdzeniem, że dużo przemocy i krwi, ja osobiście nie oglądałam "Pasji" nie wiem jak Ty, ale jesli nie to idź sobie obejrz, tam krwi i przemocy nie brakuje, ale pokazuje prawdę wiadomo, ja jak tylko o tym pomyślę trudno mi sobie wyobrazić jak coś takiego można przeżyć, pozwolić na to, jak takie coś mogło zaistnieć tak w ogóle!
opowiedz Smoku jak oni to wszystko przedstawili żeby było realistycznie, chodzi mi choćby o moment biczowania czy przybicia do krzyża?
kiedyś przeczytałam w takiej dośc starej książce chyba Karmelity Bosego "Miłość krzyża" gdzie oparł się na cytacie gdzie było powiedziane, iż chyba samo biczowanie trwało ok 45 min... nie mówiąc już o setkach, może nawet tysiącach uderzeń... przemawia to do sumienia człowieka, szkoda tylko że czasami zbyt słabo... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
o.Jacek




Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:38, 26 Lut 2008    Temat postu:

U mnie sodomia i gomoria. Rodzice dzieciaków do bierzmowania wkurzyli mnie totalnie. i co tu sie dziwić ze dzieciaki sa takie głupie jesli rodzice są jeszcze gorsi. W koncu od kogo maja sie uczyć? Na szczescie jest tu jeszcze troche normalnych ludzi z którymi można pogadać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie Strona Główna -> Strefa łączności - o nas Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin