Forum poświęcone Oazie Ruchu Światło Życie

oazowicz

aaaa widziałaś Wink

Ojciec Pio był mistykiem i stygmatykiem, to jak odprawiał Mszę i jak był zjednoczony w cierpieniu z Chrystusem, to w nim podziwiałam.

Jakich jeszcze świętych lubię? Hmm
Przychodzi mi do głowy św. Antonii i św. Kinga

smok

Św. Pio niesamowity swiety.
stygmaty dla wspolczesnego czlowieka sa czyms niesamowitym.dla niektorych stygmaty tego swietego byly poczatkiem wiary, dzieki nim nawrocili sie , uwierzyli w istnienie Boga.
dziwne jest to ze te stygmaty znikly (nie wiem ile dni dokladnie)ale tuz przed smiercia.ale i tak cierpial, meczyl sie z nimi dlugo.
sw.Antoni od zagubionych rzeczy i sw.Kinga-o ich zyciu to nie wiem za duzo.

oazowicz

Też nie wiem za dużo, choć czasami mam ochotę coś gdzieś przeczytać, ale cóż, lenistwo, to cięzki grzech, ech...
A jak to było ze stygmatami o.Pio to nie wiem, wiem że miał je ok.50lat, ale jak to ze zniknięciem, to dopiero jest tajemnica. Pamiętam, była taka jedna święta, która otrzymała stygmaty, ale poprosiła Boga, aby tylko ona widziała je, a dla świata były niewidzialne i tak się stało, dopiero na łożu śmierci inni ludzie je zobaczyli...

Ale jest też wiele cudów Eucharystycznych, o których się nie mówi? Zna ktoś jakieś? Czytałam o wielu z jednej książki, już mi się mieszać zaczeły Rolling Eyes

ale ogólnie naprawdę nie da się ich wytłumaczyć.

smok

a czy sw. Faustyna miala stygmaty-ukryte? a ktos mi tak powiedzial ze miala, ale one nie byly widoczne.
tych cudow eucharystycznych to bylo mnostwo.ja pamietam o tym z Lancziano(nazwe z pewnoscia zle napisalam nazwe, napisalam tak jak to sie chyba czyta)

smok

ach , no i sw. Franciszek mial tez stygmaty. jak moglismy o Nim zapomniec.

oazowicz

Chyba św.Faustyna nie, ja nic nie słyszalam o tym.
A o św.Franciszku ja pamiętałam, że miał stygmaty, ale jestem skromna!

smok

wczaoraj ogladalam program -niby naukowy na temat stygmatow,-"wierzyc czy nie wierzyc"?naukowiec badal ludzi ktorzy obecnie maja stygmaty-czy nie sa one wywolane przez samego czlowieka czy nie sa objawem choroby psychicznej., czy nie sa oszustwem.wypowiadal sie tez o Ojcu Pio i uznal ze jego stygmaty byly oszustwem bo gdy zdieli rekawiczki po smierci Ojca to tam rany byly zagojone, a wczesniej Ojciec nosil rekawiczki a wtedy stygmaty byly ukryte i mogly nie istniec. ale mnie gosciu wkurzył!!! Ojciec Pio mial stygmaty!!!!!!!!!!niedowiarkowi nic nie pomoze! Mad

smok

a sw.Teresa z Avila tez miala stygmaty.

oazowicz

O św. Teresie mi nie wiadomo, ale gość też by mnie wkurzył. Kiedyś oglądałam film o ojcu Pio i też robili cuda, bandażoiwali, pieczętowali jego ręce i np. za tydzień zdejmowali aby sprawdzić i rany nadal były. Byś może u ojca Pio rany zniknęły, cud i wola Boża, a po za tym Kościół nie uznałby go za świętego wtedy, to nie średniowiecze, nosił stygmaty przez 50 lat! Za jego wstawiennictwem było wiele cudów, sama czytałam o cudach za jego przyczyną. I dziennikarz sam pisał, że miał wciaz gorączkę chyba nawet 42 stopnie Celciusza! A to że wielu jest oszustów, to wiem, chcą zwrócić na siebie uwagę albo są chorzy psychicznie. I widać, ile trzeba cierpieć dla Krzyża Chrystusa, nawet po śmierci...

smok

to ze O.Pio w trumnie mial juz zagojone rany to dla mnie znak zmartwychwstania.

oazowicz

Ale zwykle chyba tak jest, że rany znikają, ale dlaczego? Owszem, może to być oznaka pewnego zmartwychwstania, ale czego jeszcze można się przez to dopatrzeć? Confused

Magrru

Ojciec Pio kiedyś powiedział, że stygmaty nie służą do ozdoby.

smok

sa ludzie ktorzy wspolczesnie zyja i maja stygmaty i tym sie chwala.

Magrru

No to jest problem tych ludzi. Cuda nie są zarezerwowane dla swiętych.

oazowicz

Ja słyszałam kiedyś o takim oszuście, który zapraszał media, szedł do drugiego pokoju i po chwile wracał z ranami na rękach, wiadomo, sam sobie je robił. Ale zobaczcie, kto przeżyje 50 lat z ranami, które wciąż krwawią? (o.Pio tracił dziennie filiżankę krwi).
Nie byłoby wtedy udanych samobójstw, gdyby tak było.